Mikołajki - druga po Mrągowie stolica Mazur. Powiem więcej, województwa mazurskiego.
W Mikołajkach spędziłam 5 dni i muszę stwierdzić, że zaprezentowały mi się one z bardzo dobrej strony. Myślę, że duża w tym zasługa pogody, bo przez cały pobyt padało tylko jeden raz! Właściwie to nie padało, tylko lało i grzmociło (tudzież grzmiało). A poza tym jednym burzowym porankiem słońce w pełni, upał jak na riwierze tureckiej w środku sezonu. Dzisiaj akurat taka upalna pogoda, więc post z równie upalnych i słonecznych Mazur jak znalazł!
A oto kilka spojrzeń na Mikołajki okiem Panckowej:
Wiecie co najbardziej (oprócz jezior) podoba mi się na Mazurach? Niebo. I za dnia i wieczorem. Nawet kumulusy świetnie się komponują z tym krajobrazem. |
![]() |
Hotel Mikołajki na środku jeziora. Całkiem ładnie się prezentuje, ale nie wiem, czy standardem dorównuje mojemu 3-osobowemu apartamentowi Quechua z przedsionkiem |
![]() |
Mam takie podejrzenie, że ten ktoś, kto wymyślił Teletubisie zaczerpnął inspiracji z tego widoku. |
![]() | ||
Pierwszego dnia patrzyłam na Mikołajki jeszcze tak nieśmiało, zza krzaka, ale później już bezwstydnie fotografowałam wszystko, co mi się nawinęło pod aparat |
![]() |
Na kolacje nie chodziliśmy do restauracji. Jadaliśmy na kempingu. Wystarczyło rozpalić grilla i jedzenie samo przychodziło. I nie to, że jakieś pospolite, tylko kuchnia franSuska! |
![]() |
A to zdjęcie przedstawia to, na co czekałam od dłuższego czasu - totalny CHILL! |
![]() |
Ten trzeci z prawej - smerfobus - to moja bryka, którą lansowałam się na wodzie. |
![]() |
Chopin (ten po lewej). Można na nim zjeść obiad przy muzyce na żywo w wykonaniu Kasi Sobczyk. Nie, nie byłam na pokładzie. Nie słucham Kasi, wolę Rihannę. |
![]() |
Poniżej seria zdjęć z przecudnym mazurskim niebem w roli głównej |
Jak na niebie pojawiają się takie chmury, to znak, że nie trzeba już smarować się kolejny raz olejkiem do opalania |
![]() | ||
I na koniec jeszcze rada dla wszystkich turystów. |
Ładne te Mazury, co?
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz