Nie lubię ości, ale ryby uwielbiam.
Pieczona rybka to idealny pomysł na zdrowy i lekki obiad lub lunch, a do tego nie wymaga dużo pracy, więc w pół godziny danie jest gotowe.
Ja dziś postawiłam na pstrąga tęczowego. Zrobiłam go swoim sprawdzonym sposobem: po umyciu filetów natarłam je pieprzem cytrynowym, oliwą cytrynową Monini (troszkę, żeby nie był suchy) i świeżym koperkiem (zero soli), zawinęłam w folię aluminiową i na 25 minut wstawiłam do piekarnika.
Po tym czasie ryba jest gotowa:)
Ten przepis zawsze mi wychodzi, niezależnie od tego, czy to łosoś, pstrąg, tilapia czy inna ryba.
Do upieczonego pstrąga zrobiłam szybką sałatkę z rucoli, kiełków lucerny i granatu z sosem winegret.
Zdrowo, szybko i smacznie, a o to przecież chodzi!
Ps. chyba muszę zainwestować w jakąś ładną zastawę, bo moje talerze w kwiatuszki przypominają trochę o latach 90. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz