20.11.2014

# 6 PANCEK - o jedzeniu, diecie i wspieraniu polskiej gospodarki


Sytuacja 1:
Zrobiłam obiad. Dla lepszego zrozumienia sytuacji wymienię, co wchodziło w jego skład:
- pałki z kurczaka pieczone z jabłkami i suszonymi śliwkami
- surówka z jabłka, marchewki i majonezu
- frytki 

Zasiadamy do obiadu.
Panckowa: i jak, smakuje ci?
Edi: no dobre, tylko w sałatce mi czegoś brakuje...
Panckowa: czego? – pytam ze spojrzeniem kobiety poświęcającej całe popołudnie na stanie przy garach
Edi: pora.
Panckowa: jest jabłko i marchewka, por by był za ostry
Edi: no właśnie tego pora mi brakuje
Panckowa: (westchnienie) Edi, czy ty nie widzisz na tym talerzu wsparcia dla polskiej gospodarki? do kurczaka jabłka, do sałatki jabłka, nie widzisz, że to ma sens? A ty mi tu z jakimś porem wyjeżdżasz. 
Edi: okej, okej. (je dalej)
Po chwili.
Panckowa: a kurczak Ci smakuje?
Edi: tak, choć dodałbym trochę miodu
Panckowa: miodu?
Edi: tak. Pszczoły też potrzebują wsparcia. Nie słyszałaś, że ostatnio w jakiejś pasiece otruło się kilka milionów niewinnych pszczół?
<kurtyna>

Sytuacja 2
Edi: Lidziu, weź mi wymyśl jakąś dietę, żebym schudł
Panckowa: może lepiej zacznij ćwiczyć?
Edi: no tak, ale dieta też jest ważna
Panckowa: no dobra, w sumie dobrze się składa, bo kupiłam rybę, więc jutro mogę ci ją upiec. Do tego kasza gryczana, więc będzie zdrowo i dietetycznie
Edi: czekaj, ryba z kaszą? nie no, do ryby to będą bardziej frytki pasować. Ewentualnie ziemniaczki pieczone.
<kurtyna>

Podsumowanie 
najlepsza dieta: #jedzJabłka #pijCydr #wiadomo

Przegapiłeś poprzednie Pancki? Możesz przeczytać je tutaj:

See you!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz